wtorek, 26 lutego 2013

Jak pisać pô góralsku? cz. II Podsumowanie i jedna wątpliwość

Czytając swój poprzedni post doszedłem do wniosku, że należałoby zrobić krótkie podsumowanie. Jak odczytywać nowe góralskie litery. Tak więc:

ó czytamy jak głoskę pomiędzy o a u
ô czytamy jak ło (dyftong uo), w śródgłosie z nieco słabszym u
é czytamy jak e, jak y lub jak głoskę pośrednią, wymowa zależy od miejsca pochodzenia 
ý czytamy jak i lub jak y, w zależności od miejsca pochodzenia

Tyle jeżeli chodzi o samogłoski. Spółgłoski wymawiamy podobnie jak w języku polskim. Pamiętajmy, że w słowie scynścié głoskę n wymawiamy słabiej, podobnie jak n w słowie szczęście (odnosowione ę). Górale mają też tendencję do słabszego wymawiania ch, a czasem wręcz je opuszczają (sôdy - schody).
 A teraz pora na wątpliwość. Jak zapisać labializowane ó na początku wyrazu? W słowie ósmy, ón (on) itp. (wymawiamy łósmy, łón)? Kiedyś myślałem, że powinno się to zapisywać w ten sposób: uón, ale w sytuacji jak wprowadzamy literę ô do zapisu dyftongu uo, taki zapis nie ma sensu. Z drugiej wprowadzenie nowej litery, np. ò lub õ do zapisu kilku słów może jest zbędne? Można zaakceptować wymowę bardziej w stronę ô, ale czysta wymowa uosmy (łosmy) jest wg mnie niepoprawna.
W takim razie jak to zapisać? Czekam na sugestie.

1 komentarz:

  1. Istnieje coś takiego jak oficjalne zasady zapisu gwary? Kto takie zasady ustanawia? Jest to gdzieś spisane, przez kogoś zatwierdzone? Może to naiwne pytanie, ale jakoś mnie to zafrapowało. Bo z jednej strony gwara, to język mówiony. A z drugiej coś się traci, jak tego co się mówi nie da się zapisać.

    OdpowiedzUsuń